Home » Aktualności » ZWYCIĘZCY NIE UMIERAJĄ… – comiesięczny apel poświęcony patronowi naszej szkoły Bł. Ks. J. Popiełuszce 20.05.2013r.

Archiwum

ZWYCIĘZCY NIE UMIERAJĄ… – comiesięczny apel poświęcony patronowi naszej szkoły Bł. Ks. J. Popiełuszce 20.05.2013r.

„ Pamiętasz? Nie tak dawno
Żył człowiek pośród nas
Do głębi wypełniony Chrystusem
Na ustach swych kapłańskich
Niósł Ewangelii treść
I nią, jak Jezus Chrystus
Dotykał ludzkich serc” 

 
Tym człowiekiem był ks. Jerzy Popiełuszko. Patron pełni wobec szkolnej społeczności szkolnej ważną rolę. Przypomina o wartościach i korzeniach, z jakich wyrośliśmy. Uczy szacunku do osiągnięć tych, którzy żyli przed nami i zachęca do kontynuowania. Wskazuje drogę, ku sensownej i solidarnej przyszłości. 
Dlaczego właśnie on? Czemu to jego wybraliśmy na patrona?         
19 października 1984 roku, w drodze powrotnej z Bydgoszczy został uprowadzony, torturowany i zamordowany przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa przebranych za milicjantów ruchu drogowego. Jego zwłoki wyłowiono dopiero 30 października z zalewu na Wiśle k. Włocławka. 
 
„ Myśleli że da się utopić Ewangelię  w  odmętach Wisły 
że można Prawdę zmusić do milczenia… ” 
 
Mord na księdzu wywołał wstrząs i powszechne oburzenie społeczne. Pogrzeb 3 listopada 1984 roku zgromadził tysiące ludzi i przekształcił się w wielką manifestację. 
 
„Żyje wciąż wśród nas 
W milionach serc Jego serce drga 
A swoim drżeniem 
Wystukuje bardzo prosty rytm 
Że Ojczyzna-Matką 
A Bóg-Ojcem nam” 
 
W tzw. procesie toruńskim toczącym się od grudnia 1984 r. do lutego 1985 r. trzej oficerowie SB zostali skazani za zabójstwo, a ich przełożony za sprawstwo kierownicze zbrodni. 
 
 „Porwali Księdza. 
Zbili do Nieprzytomności.
Związali, zakneblowali 
I wrzucili do bagażnika. 
Ksiądz Jerzy dawał jeszcze znak.  
Wjechali w zarośla. Wściekli 
Znów bili, założyli pętle na szyję i nogi 
-kamienie do nóg. 
Włocławek. Tama. 
Wrzucili ciało do wody między czwartym a piątym filarem”.