Home » Aktualności » Wycieczka klas III-VI do Sanoka i Soliny. 10.06.2015r.

Archiwum

Wycieczka klas III-VI do Sanoka i Soliny. 10.06.2015r.

W środę, tj. 10 czerwca klasy, III – VI naszej szkoły wybrały się na jednodniową wycieczkę do Sanoka i Soliny. Celem wyjazdu było zwiedzanie Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku, założonego w 1958r. Muzeum to prezentuje kulturę ludową pogranicza na obszarze pogórzy oraz wschodniej części polskich Karpat( Bieszczady, Beskid Niski ). Pod względem obiektów jest największym skansenem w Polsce.

Obejrzeliśmy zrekonstruowane osady ludzkie poszczególnych grup etnograficznych- Pogórzan, Dolinian, Łemków i Bojków. Na terenie Skansenu zgromadzono ponad 150 obiektów budownictwa drewnianego z okresu od XVII do XX w. Największa grupę w skansenie stanowią budynki mieszkalne lub mieszkalno- gospodarcze . Znajdują się również tutaj obiekty sakralne, użyteczności publicznej i przemysłowe. Prezentację kulturowego pogranicza wschodniej części polskich Karpat dopełnia „Galicyjski rynek”-rekonstrukcja centrum małego galicyjskiego miasta. Urządzone w większości na początek XX w. wnętrza dają zwiedzającym pełny obraz życia, pracy i wypoczynku ówczesnych mieszczan wielonarodowościowej społeczności tej części Polski.

Po wyjściu ze skansenu udaliśmy się do autobusu i pojechaliśmy do Soliny. Tam przeszliśmy po zaporze i skierowaliśmy się do przystani „Biała flota”. Popłynęliśmy statkiem po Zalewie Solińskim . Rejs trwał 50 min. Płynąc, mogliśmy zwiedzać piękny krajobraz otaczających nas wysp, zieleni lasów, turkusu wody w jeziorze. Cały czas świeciło słońce, więc mogliśmy się opalać. Po zakończonym rejsie udaliśmy się z powrotem  do autokaru. Zajrzeliśmy do kramów stojących przy drodze i kupiliśmy różne pamiątki i pocztówki, którymi udekorujemy nasze klasy, aby wspomnienia z wycieczki przetrwały długo. Słońce towarzyszyło nam przez cały pobyt, więc mogliśmy porobić fajne zdjęcia. Po rozstaniu z Zalewem Solińskim ruszyliśmy autokarem do Myczkowiec, gdzie mieliśmy okazję przyjrzeć się pięknym miniaturkom cerkwi i kościołów oraz zachwycać się Ogrodem Biblijnym. Na koniec zatrzymaliśmy się przy mini zoo, gdzie mieszkają lamy, kozy i daniele. Znajduje się tutaj również stadnina koni . Zmęczeni, ale zadowoleni wsiedliśmy do autokaru i wyruszyliśmy w drogę powrotną . Oczywiście nie obyło się bez MacDonalda. Dotarliśmy do niego z burczącymi brzuchami, gdzie zjedliśmy upragnione zestawy cheeseburgerów. Po godzinnym postoju w Sanoku wyruszyliśmy do domu. Na miejscu byliśmy ok. 19.

Z pewnością była to wspaniała wycieczka, podczas której oderwaliśmy się od szarej rzeczywistości, by odpocząć na świeżym powietrzu, wśród lasów i jeziora. Była to również wycieczka do przeszłości i to nieraz odległej.