19 kwietnia to dzień kiedy nasza społeczność szkolna wspomina Patrona. Kwiecień dla nas Polaków jest miesiącem ważnych rocznic i wydarzeń historycznych. Doskonale wiemy jak ks. Jerzy kochał Ojczyznę i ile w swoim krótkim życiu dla niej zrobił. Pamiętamy Jego słowa „zło dobrem zwyciężaj”, „przemoc nie zwycięża, choć może na krótko triumfować”. Pięknie mówił o wolności: „Prawdziwa wolność jest pierwszą cechą człowieczeństwa. Ona została ofiarowana nam przez Boga. Ofiarowana nie tylko nam, ale i naszym braciom. Stąd obowiązek upominania się o nią tam, gdzie jest ona niesłusznie ograniczana. Ale wolność to nie tylko dar Boga dla nas, ale to również i zadanie dla nas na całe życie”.
Współczesny człowiek potrzebuje drogowskazów, autorytetów, żeby w tym czasie chaosu, zamętu móc się odnaleźć, bronić prawdy i wolności.
Janusz Aptacy, Ks. Jerzy Popiełuszko – męczennik 19 października 1984r., w swoim wierszu tak pisze o błogosławionym.
Znałem go zaledwie przez chwilę,
między jednym a drugim spojrzeniem
historii, która wciąż nie może
uspokoić się, uciszyć w sobie.
Patrzyłem jak wydobyty z krajobrazów
dzieciństwa, jednym tajemnym gestem,
nabiera sił, nie waha się wstąpić
na wzgórze, bez osłony, bez widoków
na ocalenie.
Prowadziłeś, Boże, tą drogą wielu:
Jerzy okazał się najwierniejszy.
Biegliśmy razem, ale to on ujrzał
chustę Twojego cierpienia i chwały,
nie zwątpił w sens daru, potrzebnego
i koniecznego, jakim został sam,
zabity na dnie rzeki, z której
– mniemano w ukryciu – nie można
już zmartwychwstać.
Tymczasem rosło wielkie życie
naszej Ojczyzny, które nie poddaje się
żadnej – oprócz miłości – sile,
i nie zastyga w żalu.
Jerzy, bądź z nami,
aż przyjdzie Najłaskawszy Ogień.
Beata Babiarz